„Wszystko zrobiłem źle, straciłem sporo pieniędzy”. Dziś bar założony przez młodego Francuza to jeden z najciekawszych punktów Warszawy

Nie znałem się na gastronomii, jako nastolatek przez miesiąc pracowałem za barem. Popełniłem więc na starcie wszystkie możliwe błędy, za które zbierałem samą krytykę – opowiada poprawną polszczyzną Armand Petit-Semprez, Francuz, który do prowadzenia swojego biznesu wybrał Warszawę. Jest właścicielem warszawskiego baru w stylu przedwojennym Armand Bar. Założył go trzy lata temu i dziś myśli już o kolejnym

„Wszystko zrobiłem źle, straciłem sporo pieniędzy”. Dziś bar założony przez młodego Francuza to jeden z najciekawszych punktów Warszawy
Nie znałem się na gastronomii, jako nastolatek przez miesiąc pracowałem za barem. Popełniłem więc na starcie wszystkie możliwe błędy, za które zbierałem samą krytykę – opowiada poprawną polszczyzną Armand Petit-Semprez, Francuz, który do prowadzenia swojego biznesu wybrał Warszawę. Jest właścicielem warszawskiego baru w stylu przedwojennym Armand Bar. Założył go trzy lata temu i dziś myśli już o kolejnym