Pandemia napędza zakup laptopów przez graczy. Komputery mobilne wydajnością dorównują już stacjonarnym
Rynek gamingu znacznie się zmienił pod wpływem pandemii. Sprzedaż laptopów dla graczy wzrosła w 2020 roku prawie o 27 proc. i do 2025 roku będzie stale rosła, podczas gdy komputerów stacjonarnych dla graczy sprzedaje się za to coraz mniej – wynika z raportu IDC. Zdaniem sprzedawców gracze kupują coraz droższe laptopy i stawiają na najnowsze generacje kart graficznych, które oferują już wydajność zarezerwowaną dotąd dla komputerów stacjonarnych.– Jest dużo większe zainteresowanie droższymi sprzętami. Laptopy dla graczy, które wcześniej były kupowane, najczęściej kosztowały od 6 do 7 tys. zł. Teraz te ceny są już znacznie wyższe. Dużo więcej laptopów sprzedaje się z naprawdę mocnymi podzespołami, z możliwościami rozbudowy. Zauważyliśmy to praktycznie od samego początku pandemii – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Tomasz Jarka, dyrektor sprzedaży i marketingu, członek zarządu Blue Technology.Z raportu opublikowanego przez IDC wynika, że sprzedaż laptopów gamingowych wzrosła w 2020 roku niemal o 27 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Analitycy przewidują, że w 2021 roku rynek ten wzrośnie jeszcze o 16 proc. Jednym z głównych powodów takiego trendu jest możliwość wykorzystania laptopa gamingowego również do pracy. Autorzy raportu wskazują, że wzrosły też ceny sprzedaży takich komputerów.– Gracze obecnie najczęściej wybierają laptopy 17-calowe z kartami graficznymi nowej generacji, ale tymi z niższej półki, czyli modelami RTX 3060. Nie są one w tym momencie dostępne w komputerach stacjonarnych, a w laptopach mamy je na miejscu praktycznie cały czas. Ceny laptopów z kartami 3060 są niższe niż komputerów stacjonarnych. Oprócz mocnej karty graficznej nowej generacji gracze poszukują też procesorów z serii Core i7 i 17-calowych ekranów. Wcześniej wybierane były laptopy 15-calowe, ale teraz przesunęło się to ku większemu rozmiarowi – wskazuje Tomasz Jarka.O rosnącej popularności laptopów wśród graczy decydują: duża dostępność podzespołów, niższa cena zakupu, porównywalna do komputerów wydajność, ale przede wszystkim fakt, że są to urządzenia, które można łatwo ze sobą zabrać na przykład w podróż.– Gracze często podróżują. Dużo wygodniej jest zabrać na turniej laptop niż komputer stacjonarny, do którego trzeba zabrać dodatkowo monitor i pozostałe akcesoria. Laptopy spokojnie dorównują mocą komputerom stacjonarnym, niektóre nawet je pod tym względem przewyższają – ocenia dyrektor Blue Technology, właściciela marki Hyperbook.Z raportu IDC wynika, że sprzedaż komputerów i monitorów gamingowych do 2025 roku będzie rosła w średniorocznym tempie 5,8 proc, biorąc pod uwagę liczbę sprzedanych egzemplarzy. Segment notebooków w tym pięcioletnim ujęciu zanotuje średnioroczny wzrost sięgający 7 proc., podczas gdy w przypadku komputerów stacjonarnych będzie to spadek o 1,2 proc.
Rynek gamingu znacznie się zmienił pod wpływem pandemii. Sprzedaż laptopów dla graczy wzrosła w 2020 roku prawie o 27 proc. i do 2025 roku będzie stale rosła, podczas gdy komputerów stacjonarnych dla graczy sprzedaje się za to coraz mniej – wynika z raportu IDC. Zdaniem sprzedawców gracze kupują coraz droższe laptopy i stawiają na najnowsze generacje kart graficznych, które oferują już wydajność zarezerwowaną dotąd dla komputerów stacjonarnych.
– Jest dużo większe zainteresowanie droższymi sprzętami. Laptopy dla graczy, które wcześniej były kupowane, najczęściej kosztowały od 6 do 7 tys. zł. Teraz te ceny są już znacznie wyższe. Dużo więcej laptopów sprzedaje się z naprawdę mocnymi podzespołami, z możliwościami rozbudowy. Zauważyliśmy to praktycznie od samego początku pandemii – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Tomasz Jarka, dyrektor sprzedaży i marketingu, członek zarządu Blue Technology.
Z raportu opublikowanego przez IDC wynika, że sprzedaż laptopów gamingowych wzrosła w 2020 roku niemal o 27 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Analitycy przewidują, że w 2021 roku rynek ten wzrośnie jeszcze o 16 proc. Jednym z głównych powodów takiego trendu jest możliwość wykorzystania laptopa gamingowego również do pracy. Autorzy raportu wskazują, że wzrosły też ceny sprzedaży takich komputerów.
– Gracze obecnie najczęściej wybierają laptopy 17-calowe z kartami graficznymi nowej generacji, ale tymi z niższej półki, czyli modelami RTX 3060. Nie są one w tym momencie dostępne w komputerach stacjonarnych, a w laptopach mamy je na miejscu praktycznie cały czas. Ceny laptopów z kartami 3060 są niższe niż komputerów stacjonarnych. Oprócz mocnej karty graficznej nowej generacji gracze poszukują też procesorów z serii Core i7 i 17-calowych ekranów. Wcześniej wybierane były laptopy 15-calowe, ale teraz przesunęło się to ku większemu rozmiarowi – wskazuje Tomasz Jarka.
O rosnącej popularności laptopów wśród graczy decydują: duża dostępność podzespołów, niższa cena zakupu, porównywalna do komputerów wydajność, ale przede wszystkim fakt, że są to urządzenia, które można łatwo ze sobą zabrać na przykład w podróż.
– Gracze często podróżują. Dużo wygodniej jest zabrać na turniej laptop niż komputer stacjonarny, do którego trzeba zabrać dodatkowo monitor i pozostałe akcesoria. Laptopy spokojnie dorównują mocą komputerom stacjonarnym, niektóre nawet je pod tym względem przewyższają – ocenia dyrektor Blue Technology, właściciela marki Hyperbook.
Z raportu IDC wynika, że sprzedaż komputerów i monitorów gamingowych do 2025 roku będzie rosła w średniorocznym tempie 5,8 proc, biorąc pod uwagę liczbę sprzedanych egzemplarzy. Segment notebooków w tym pięcioletnim ujęciu zanotuje średnioroczny wzrost sięgający 7 proc., podczas gdy w przypadku komputerów stacjonarnych będzie to spadek o 1,2 proc.