Dudek, IFP: W całym kraju liczba aptek dynamicznie spada
– Rynek apteczny jest mocno nadregulowany, w zasadzie od 30 lat są próby dociśnięcia tej branży bez uwzględnienia pacjenta. W 2017 r. wprowadzono przepisy, które nakazują, aby właścicielem apteki, sieci aptecznej był farmaceuta. Zastosowano zatem ograniczenie właścicielskie. Wprowadzono także regulację mówiącą o tym, że właściciel może posiadać tylko cztery punkty, podczas gdy mamy pewien zastany […]
– Rynek apteczny jest mocno nadregulowany, w zasadzie od 30 lat są próby dociśnięcia tej branży bez uwzględnienia pacjenta. W 2017 r. wprowadzono przepisy, które nakazują, aby właścicielem apteki, sieci aptecznej był farmaceuta. Zastosowano zatem ograniczenie właścicielskie. Wprowadzono także regulację mówiącą o tym, że właściciel może posiadać tylko cztery punkty, podczas gdy mamy pewien zastany stan. Istnieją sieci apteczne, ale wcale nie ma dominacji na rynku. Wiele nowych przepisów stanowi barierę wyjścia z rynku – powiedział dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych w rozmowie z ISBnews.TV podczas 13. Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie. ISBnews było patronem medialnym wydarzenia.
Według eksperta, ustawa „Apteka dla Aptekarza 2.0” zaostrzyła warunki do przekazania lub sprzedaży biznesu w nieproporcjonalny sposób. Wskazał, że według wyliczeń te regulacje wywołują poważne skutki ekonomiczne. Podkreślił, że utracone korzyści mogą wynieść nawet 11 mld zł. Ponadto liczba aptek w całym kraju bardzo dynamicznie spada. W ok. 300 gminach nie ma żadnej apteki, a w kolejnych 800 gminach jest tylko jedna placówka. Przedsiębiorstwo apteczne jest obecnie niesprzedawalne. Nie można z niego bezproblemowo wyjść, ani go swobodnie rozwinąć.
Po więcej informacji zachęcamy do obejrzenia materiału wideo.
rozmawiała: Dominika Ostrowska
video: Borys Skrzyński