Rogalski, DM BOŚ: Trump Trade znacząco wpływa na amerykański rynek i notowania walut na świecie
– Na rynku walutowym ostatnio mamy duże zmiany. Widać wyraźne osłabienie złotego po dłuższym weekendzie. Dzisiaj za euro zapłacimy 4,35 zł, za dolara powyżej 4,10 zł, za franka 4,65 zł. Przez kilka dni złoty stracił nawet kilkanaście groszy. Oczywiście to efekt tego, co dzieje się na światowych rynkach. Mamy wyraźne umocnienie dolara po wygranej Donalda […]
– Na rynku walutowym ostatnio mamy duże zmiany. Widać wyraźne osłabienie złotego po dłuższym weekendzie. Dzisiaj za euro zapłacimy 4,35 zł, za dolara powyżej 4,10 zł, za franka 4,65 zł. Przez kilka dni złoty stracił nawet kilkanaście groszy. Oczywiście to efekt tego, co dzieje się na światowych rynkach. Mamy wyraźne umocnienie dolara po wygranej Donalda Trumpa. Dodatkowo republikanie mają szansę przejąć kongres, czyli mamy tzw. red sweep, przejęcie pełni władzy, co może skutkować tym, że większość pomysłów nowego prezydenta, o których mówił w kampanii wyborczej, będzie mogła być zrealizowana – powiedział Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ, w cotygodniowym komentarzu dla ISBnews.TV.
Jedna ze zmian dotyczy ścieżki inflacji w USA, dokładniej mogłoby to ograniczyć perspektywę obniżek stóp procentowych przez Fed. Wskazał, że rynek daje sporo szans na to, że grudniowe posiedzenie zakończy się obniżką o 25 punktów bazowych. W przypadku roku 2025, tutaj robi się większe zamieszanie, bo rynek wycenia zaledwie 50 punktów bazowych obniżki na 8 posiedzeń. Fed stał się bankiem, który jest mało gołębi.
– Widać mocny argument za tym, aby dolar był silny, a może w kolejnych dniach dodatkowo drożeć. Do końca br. raczej będziemy bliżej poziomów 4,25 zł lub 4,30 zł, niż poziomów ponownie 4,0 zł. Widzimy też spory napływ inwestorów na amerykańską giełdę. Tamtejsze indeksy radzą sobie o wiele lepiej niż europejskie. Ponadto wzrosło zainteresowanie rynkiem kryptowalyt, czyli generalnie widać tzw. Trump trade – podsumował.