Sobolewski, Pracodawcy RP: W 2025 r. stopy procentowe mogą spaść do 5%
– To, co nie zaskoczyło w 2024 r., to wzrost dochodów ludności w Polsce. Szczególnie płac, który jest napędzany wzrostem płacy minimalnej o 19,4%. W sektorze przedsiębiorstw wzrost wynagrodzenia średnio wyniesie ok. 11%. Większe podwyżki mamy w gospodarce narodowej, ponieważ dochody wzrosły szybciej niż u ludzi, którzy pracują w firmach. To zasługa 20% podwyżki w […]
– To, co nie zaskoczyło w 2024 r., to wzrost dochodów ludności w Polsce. Szczególnie płac, który jest napędzany wzrostem płacy minimalnej o 19,4%. W sektorze przedsiębiorstw wzrost wynagrodzenia średnio wyniesie ok. 11%. Większe podwyżki mamy w gospodarce narodowej, ponieważ dochody wzrosły szybciej niż u ludzi, którzy pracują w firmach. To zasługa 20% podwyżki w strefie budżetowej oraz 30% podwyżki dla nauczycieli. Rosły również emerytury, renty oraz świadczenia rodzinne. Spowodowało to, że mieliśmy w kieszeni dużo więcej pieniędzy, które mogliśmy wydać – powiedział Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP w rozmowie z ISBnews.TV.
Jak twierdzi, to co zaskoczyło w tym roku to była niechęć do wydawania. Polacy zdecydowali się sporo oszczędzać. Pomimo gwałtownie rosnącego strumienia dochodów, konsumpcja wzrosła jedynie o 3%. Ekspert podkreślił, że przyszły rok nie przyniesie tak skokowego wzrostu realnych dochodów, zatem nie należy oczekiwać wyższej dynamiki konsumpcji.
– Były wielkie nadzieje, że w tym roku inwestycje odbiją na skutek programów KPO. Ja byłem dosyć sceptyczny i prognozowałem zaledwie 2% wzrostu inwestycji i one prawdopodobnie bardzo blisko tej liczby się zmaterializują – dodał.
Zapytany o stopy procentowe i ew. obniżki wskazał, że jeżeli w 2025 r. wzrost PKB wyniesie poniżej 3%, to w połowie roku należałoby się spodziewać rozpoczęcia cyklu obniżek. W jego opinii, stopy procentowe w przyszłym roku mogą spaść do ok. 5%.
rozmawiała: Dominika Ostrowska